Cztery podstawowe siły działające na samolot.
- Grawitacja (1). Pan Newton siedząc pod jabłonką doświadczył jej działania na własnej głowie. Każdy przedmiot posiadający masę, na przykład samolot, będzie przyciągany do innej masy znajdującej się w pobliżu, na przykład Ziemi. Ta przyciągająca siła powoduje, że te dwie masy będą się starały zbliżyć do siebie. I gwarantowane jest, ze zawsze to nastąpi - przyziemienie. Jedynie, co opóźnia ten moment to przeciwdziałanie sile grawitacji siłą przeciwną, która nosi nazwę "siła nośna".
- Siła nośna (2). Gdy powietrze opływa dookoła skrzydła samolotu, a właściwie to powinienem napisać, że skrzydło samolotu porusza się w powietrzu, to wytwarzana jest siła nośna działająca na te skrzydło. Nie wdając się w szczegółowe teorie i wyliczenia z elementów takich jak "kąt natarcia", "przepływ laminarny i turbulentny", "różnica ciśnień", "zawirowania", bla, bla, bla ... wystarczy powiedzieć w uproszczeniu, że siła nośna ciągnie za skrzydło do góry prostopadle do jego górnej powierzchni. Jeśli siła nośna jest równa co do wartości, a przeciwna co do kierunku sile grawitacji, samolot będzie leciał na stałej wysokości. Gdy siła nośna jest większa niż grawitacja, samolot będzie się wznosił, i odwrotnie, gdy jest mniejsza, to samolot będzie opadał. Sterowanie grawitacją pozostaje w dalszym ciągu w strefie marzeń i publikacji Sc-Fi, wiec sterować zmianą wysokości lotu możemy tylko przez zmianę siły nośnej. Ale o tym za chwilę.
- Siła oporu (3). Aby skrzydło mogło wytwarzać siłę nośną samolot musi się poruszać względem powietrza. Fakt. Ale nie ma nic za darmo. Powietrze nie lubi, jak mu się miesza w molekułach wiec przeciwdziała temu, jak może. Ta przeciwdziałanie wytwarza siłę oporu. Siła ta działa na poruszający się obiekt i jest zawsze skierowana w stronę przeciwną do kierunku ruchu. Znika ona tylko wtedy, gdy obiekt, na przykład samolot, pozostaje nieruchomo względem otaczającego go powietrza - na przykład gdy stoi nieruchomo na lotnisku.
- Siła ciągu (4). Aby samolot mógł kontynuować lot bez zmniejszania prędkości musi na niego działać siła przeciwdziałająca sile oporu. Tę siłę, zwaną siłą ciągu wytwarza w samolocie śmigło albo silnik odrzutowy. Jeśli siła ciągu równoważy siłę oporu powietrza samolot leci ze stałą prędkością. Aby zmniejszyć prędkość lotu należy zmniejszyć siłę ciągu (na przykład przez zmniejszenie mocy silnika) albo zwiększyć opory powietrza (na przykład przez wypuszczenie klap albo hamulców aerodynamicznych). Aby zwiększyć prędkość samolotu wystarczy zwiększyć ciąg albo zmniejszyć opór.
Aby samolot leciał ze stałą prędkością na tej samej wysokości wystarczy aby te cztery siły się równoważyły. No ale to nie może trwać bez końca bo przecież pilot musi czasem zmienić wysokość, kierunek czy prędkość samolotu. Ma do tego cztery podstawowe narzędzia. Tak, kolejna wersja magicznej liczby "4".